Na pewno każdy z nas zna co najmniej jedną taką osobę, która ma po prostu dryg do interesów, która potrafi tak się zakręcić, tak pokombinować, żeby wyjść na swoje, której każdy biznes zawsze wychodzi i która potrafi rozkręcić każdą firmę, nawet taką, która już całe lata znajduje się na skraju bankructwa. Dlaczego niektórzy doskonale radzą sobie w takich sytuacjach, potrafią wyjść obronną ręką z wszelkiego rodzaju trudności związanych z prowadzeniem firmy, a inni po prostu nie dają sobie z tym rady? Trudno jednoznacznie i wyczerpująco odpowiedzieć na to pytanie. Z pewnością nie chodzi tutaj o wiedzę, bo jeżeliby tak było, to każdy profesor wykładający ekonomię lub przedsiębiorczość powinien być obrzydliwie bogaty, a niemalże nigdy tak nie jest.
To coś
Dlaczego więc niektórzy potrafią zrealizować w swoim życiu tak zwany amerykański sen i w mgnieniu oka przebyć drogę od pucybuta do milionera? Wydaje się, że dla takiego stanu rzeczy ogromne znaczenie mają dwie sprawy: pierwsza to nasze wrodzone lub nabyte predyspozycje, pozwalające nam na nieco intuicyjne podejmowanie decyzji związanych z prowadzeniem biznesu, druga to natomiast łut szczęścia: przebywanie w odpowiednim czasie i odpowiednim miejscu czy też jakieś znajomości ułatwiające nam dojście do ważnych dla nas informacji, które mogą się przełożyć na nasz późniejszy sukces.
Ciemna strona
Nie zawsze jednak jest tak kolorowo – podejmowanie się prowadzenia często ryzykownego biznesu zawsze może zakończyć się niepowodzeniem, a jest to coś, co odstrasza większość z nas. Tylko nieliczni decydują się na podjęcie takiego ryzyka.
Bez ryzyka nie ma zabawy przecież!
Uważam, że jak się niczym nie ryzykuje to niewiele się ugra, czasem trzeba postawić na szali bardzo dużo by odnieść sukces.